Sfotografowano bardzo jasną i zarazem bardzo niestabilną gwiazdę Eta Carinae
Gwiazda miliony razy jaśniejsza od Słońca Eta Carinae została sfotografowana za pomocą kosmicznych i naziemnych teleskopów. Takie szczegółowe obserwacje tej bardzo niestabilnej gwiazdy pomogą przewidzieć, kiedy może nastąpić eksplozja, która może być spektakularnym widokiem.
System gwiezdny Eta Carinea jest naprawdę fenomenalny. W pobliżu naszej
planety nie ma tak dużego zespołu gwiazd. Są to dwie gwiazdy krążące
wokół siebie, większa jest 120 razy cięższa od Słońca, a mniejsza – 30
razy. Jest to również bardzo niestabilne ciało niebieskie. W 1983 roku
doszło do eksplozji, która spowodowała, że system ten stał się drugim co
do jasności punktem na naszym niebie..
Interakcje między gwiazdami Eta Carinae
Z czasem Eta Carinae świeci coraz słabiej, ponieważ
układ znalazł się w chmurze pyłowej. Procesy na Eta Carinea wyrzucają
gęstą chmurę gazu i pyłu, przez co mniejsza z gwiazd była mniej
widoczna. Przez dłuższy czas naukowcy debatowali, czy druga z gwiazd w
ogóle istnieje. Naukowcy z NASA za pomocą teleskopu Hubble’a
zaobserwowali interakcję między gwiazdami. Powstało bardzo dokładne
zdjęcie Eta Carinae z otaczającą chmurą gazu i popiołu. Eksperci
twierdzą, że dzięki tym obserwacjom będą w stanie znaleźć wskazówki
świadczące o przyszłej eksplozji.
Wybuch promieniowania rentgenowskiego
Orbity obu gwiazd są wydłużone, a w momencie kiedy znajdują się
najbliżej siebie, powstają wybuchy promieniowania rentgenowskiego. Do
jednego takiego wyrzutu doszło w 2014 roku. Naukowcy, aby zobrazować tok
myślenia, użyli drukarki 3D do tworzenia modeli systemu El Carinae na
różnych etapach orbitalnych. Eksperci twierdzą, że kluczem do tego, co było obserwowane w
ostatnich trzech zbliżeniach gwiazd, jest sposób interakcji dwóch ciał –
tworzenia się chmury pyłu i i wiatru gwiazdowego. – Staramy się zrozumieć złożone procesy tego niezwykłego obiektu, ale
długa droga jeszcze przed nami. Chcemy zrozumieć przeszłość oraz
przewidzieć przyszłość – mówi dr Ted Gull z NASA, który bada El Carinae.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz