Łączna liczba wyświetleń

środa, 22 kwietnia 2015

STRASZNY ŻAL - KAZIMIERZ PRZERWA-TETMAJER



Dziś, kiedy życia mego słońce z wolna spada,
ni przyjaźń mnie otacza, ani wdzięczność ludzi;
z jednej strony mej stoi melancholia blada,
z drugiej cień, gdzie nadzieja niczego nie łudzi.

A przecie w tej "z słoniowej kości mojej wieży"
niejeden bok się szczerą ludzką krwią czerwieni,
niejeden jęk ludzkości w fundamencie leży
i u szczytu dusz ludzkich dość świeci płomieni.

Dziś, kiedy życia mego słońce dąży spadać,
jedno li widzę, czego trzeba mi żałować:
żem był zmuszony słowo moje wypowiadać,
a nie mogłem li sobie w sobie go zachować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz