Zygmunt Karol Radziwiłł herbu Trąby (ur. 4 grudnia 1591 w Nieświeżu, zm. 5 listopada 1642 w Asyżu), syn Mikołaja Krzysztofa zwanego Sierotką, brat: Albrechta Władysława, Aleksandra Ludwika i Jana Jerzego.
Podkomorzy stołowicki od 1614, od 1625 poznański, od 1617 roku krajczy koronny królowej, od 1633 krajczy wielki litewski, od 1638 podczaszy wielki litewski, od 1642 wojewoda nowogródzki. Komandor komandorii poznańskiej kawalerów maltańskich w latach 1625-1642, komandor komandorii stwołowickiej w latach 1616-1642.
Uczestniczył w wyprawie chocimskiej 1621 roku. Od 1622 roku był tytularnym hetmanem pozostającej na żołdzie cesarskim formacji lisowczyków, Ferdynand II Habsburg nadał mu godność komornika dworu cesarskiego i generała jazdy polskiej. Poseł na sejm 1625 roku z powiatu nowogródzkiego. Został podczaszym królowej.
Był marszałkiem koła poselskiego sejmiku generalnego Wielkiego Księstwa Litewskiego w 1632 roku.
W 1633 roku za pieniądze koronne zaciągnął pułk piechoty i wziął udział w wyprawie smoleńskiej.
Eufemia Radziwiłłówna, imię chrzestne Krystyna (ur. 12 lipca 1598 w Ołyce, zm. 1 maja 1658 w Gdańsku), ksieni benedyktynek w Nieświeżu.
Była córką Stanisława Radziwiłła, (marszałka wielkiego litewskiego) i Marianny Myszczanki, młodszą siostrą Albrychta Stanisława (kanclerza Wielkiego Księstwa Litewskiego). Po śmierci ojca (1599) znajdowała się pod opieką stryja Mikołaja Krzysztofa (zwanego Sierotką); w 1605 została oddana do klasztoru benedyktynek pod wezwaniem św. Eufemii w Nieświeżu, tam uczyła się w szkole klasztornej, w lipcu 1614 przyjęła habit, a w maju 1621
złożyła śluby zakonne. Po śmierci ksieni Doroty Hartmanówny (1630)
została wybrana jej następczynią. Założyła trzy nowe domy zakonne - w
Mińsku, Smoleńsku i Orszy. Prawdopodobnie więcej uwagi poświęcała jednak
życiu świeckiemu niż zakonnemu, była znana z wielkopańskiego trybu
życia; miała wpływy na Litwie,
gdzie nazywano ją "księżną jejmością panną ksienią nieświeską".
Prowadziła procesy o jurysdykcję kościelną, wykorzystując w nich swoją
pozycję społeczną.
W 1648 ewakuowała się wraz z klasztorem do zamku w Nieświeżu w obawie przed zagrożeniem kozackim, w 1655
przeniosła się z zakonnicami na Pomorze (towarzyszyła tam bratu
kanclerzowi). Zmarła w Gdańsku, została pochowana w kościele klasztornym
w Nieświeżu.
Zofia z Radziwiłłów Dorohostajska herbu Trąby (ur. 1577, zm. 1614) – arystokratka, bohaterka skandalu obyczajowego na progu XVII wieku.
Urodziła się jako najstarsza córka Mikołaja Radziwiłła
wojewody nowogródzkiego i jego drugiej żony Heleny Hlebowiczówny
Połńskiej (zm. 1583). Oboje jej rodzice byli gorliwymi wyznawcami kalwinizmu i w tym wyznaniu była wychowywana Zofia Radziwiłłówna. W 1594 roku została wydana za mąż za Jerzego Jurjewicza Chodkiewicza,
starostę generalnego żmudzkiego, gorliwego katolika, pod wpływem
którego zmieniała chyba wyznania. Małżeństwo to trwało bardzo krótko i
na początku 1595 roku zmarł zarówno jej mąż jak i ich kilkumiesięczny
synek Mikołaj.
Po owdowieniu powróciła na dwór brata Jerzego Radziwiłła i do kalwinizmu. Wkrótce potem, w 1597 roku wyszła za mąż za Krzysztofa Dorohostajskiego
i osiadła w jego posiadłościach na Litwie. Małżeństwo choć początkowo
dość udane, od początku borykało się z problemami: Krzysztof
Dorohostajski niedomagał fizycznie, ciąże Zofii kończyły się
poronieniami albo śmiercią dzieci w niemowlęctwie, wreszcie już wtedy
Zofia zaczęła sobie dobierać kochanków.
Korzystając z zaangażowania politycznego męża i jego częstych
nieobecności w domu, ok. 1606 Zofia nawiązała romans ze Stanisławem
Tymińskim, marszałkiem dworu swojego męża. Kochankowie początkowo
utrzymywali pozory, ale z czasem ich namiętność nie osłabła i swój
romans kontynuowali nawet pod bokiem męża Zofii, gdy ten wrócił do
Oszmiany Murowanej, oraz gdy przeniósł się z dworem do Dorohostajów na
Wołyniu. Romans pomagała utrzymać w tajemnicy służąca Zofii i jej
ochmistrzyni, niewątpliwie przerażone tym, co je czeka gdyby mąż ich
pani się dowiedział.
Jesienią 1607 roku Krzysztof Dorohostajski dowiedział się o zdradzie
swojej żony i uwięził oboje kochanków. Początkowo chcąc zatuszować
skandal napisał do jej braci i kuzynów list wyjaśniając okoliczności
zajścia, ale był gotów do ustępstw i do zatuszowania sprawy ze względu
na zarówno honor obu rodzin, jak i dobro kościoła kalwińskiego. Co do
Tymińskiego, zaproponował szwagrowi pozbycie się go "dyskretnie".
Radziwiłł odrzucił propozycję szwagra i ostatecznie Dorohostajski jako
marszałek wielki wytoczył Tymińskiemu sfingowany proces o kradzież.
Wiedząc co go czeka, Tymiński przyznał się do winy, zobowiązał do
wyjazdu na Węgry (tego nigdy nie dotrzymał) i został wypuszczony na
wolność. Zapewne nigdy więcej nie widział się już z Zofią, choć ku
swojej wściekłości Dorohostajski natknął się na niego w 1609 roku i
bezskutecznie próbował aresztować, za złamanie ugody.
Zofia została otoczona początkowo ścisłym nadzorem przez zdradzanego
małżonka. Jego początkowa łagodność ustąpiła jednak miejsca furii, gdy
jej brat Jerzy Radziwiłł, nie tyle zaczął bronić siostrę, co oskarżać
zdradzonego męża o wywlekanie spraw intymnych na światło dzienne.
Krzysztof zaproponował rozwód, na co kategorycznie nie chcieli się
zgodzić Radziwiłłowie.
Brat Zofii sugerował pojednanie i gwarantował jej wierność, ale do
jednania małżonków się nie spieszył. Ostatecznie ta dość niewdzięczna
rola przypadła Krzysztofowi II Radziwiłłowi.
Rozmowy nie musiały być przyjemne, ale i samej Zofii zależało na
uratowaniu swojego małżeństwa, które gdyby się rozpadło oznaczałoby jej
totalną kompromitację. Ostatecznie w 1608 roku Krzysztof Dorohostajski
zgodził się zrezygnować z rozwodu i przebaczyć Zofii. W okresie jego
nieobecności (wyjeżdżał właśnie do Włoch) Zofia miała zamieszkać w Gdańsku
i podlegać ścisłemu rygorowi. Nie wolno jej było spotykać się z
nieznajomymi mężczyznami albo kobietami, wychodzić na miasto bez świty.
Pozwolono jej tylko na okazjonalne przejażdżki karetą albo łodzią po
zatoce. Na nabożeństwo do zboru mogła chodzić tylko w niedzielę, a w
tygodniu miała się modlić sama w domu.
W takim reżimie Zofia przebywała w Gdańsku zapewne do 1609 roku. W
tym czasie musiała się chyba skarżyć bratu, który bezskutecznie wstawiał
się za nią u jej męża, pisząc, że żyje "jakoby w więzieniu." Choć w
1609 roku Zofia powróciła na Litwę, to jednak wyjeżdżający na kolejną
kampanię wojenną mąż, znów poddał ją ostremu reżimowi. Rezydowała wtedy w
Oszmianie Murowanej, siedzibie litewskich dóbr Dorohostajskich.
Do prawdziwego pojednania między małżonkami doszło dopiero po
powrocie Krzysztofa Dorohostajskiego z kampanii smoleńskiej i kuracji w
Cieplicach w 1612 roku. Zofia odzyskała swobodę, zresztą blisko pięć lat
ostrego reżimu dało jej sporo czasu do namysłu. W 1614 roku była znowu w
ciąży i wybrała się do posiadłości Dorohostajskich na Wołyniu. Podróż i
upalne lato jednak wyczerpały Zofię i po przedwczesnym urodzeniu syna Władysława zmarła dzień później w gorączce popołogowej. Została pochowana w podziemiach zboru kalwińskiego w Dorohostajach.
Choć jej syn nie pamiętał ani matki ani ojca i był wychowywany na kalwińskim dworze Leszczyńskich w Lesznie,
to musiał być do niej bardzo przywiązany. W swoim testamencie wyraził
życzenie bycia pochowanym właśnie przy niej, a nie przy ojcu w
Oszmianie, oraz swoją jedyną córkę, nazwał na cześć matki.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz