|
|
W zimowy wieczór zimowe sny
Znowu leśnym traktem jadą sanie
Dwa czarne konie pędzą co sił
W bieli zatonął domek mały
A mi się marzy byś była w nim ty
Gdy mówi wiatr za oknem
Kominka ciepło chcę ci wciąż dać
Chce ci dać słońce w środku nocy
Anioły niech patrzą w niebie
Na miłość moją do ciebie
Zwierzęta niech ludzkim głosem
Mówią kocham, mówią kocham
W styczniu i lutym gdy zima trwa
Kiedy już święta poza nami
Chcę żebyś zawsze była tu
By kwitła miłość między nami
I gwiazdkę z nieba daruję ci
Bo tak w tradycji jest co rok
Chcę ci powiedzieć byś zawsze już
Była na wieki przy mym boku
Anioły niech patrzą w niebie
Na miłość moją do ciebie
Zwierzęta niech ludzkim głosem
Mówią kocham, mówią kocham
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz