Škoda 935 Dynamic powraca po 80 latach
Premiera tego auta odbyła się w 1935 roku podczas salonu samochodowego w
Pradze. Po 80 latach ten jedyny prototyp powraca na scenę i będzie
gwiazdą najbliższych rajdów klasyków. Producent z Mlada Boleslav w
latach trzydziestych XX wieku należał do pionierów w dziedzinie
optymalizacji aerodynamiki samochodów. W kwietniu 1935 r. dużo emocji
wzbudził prototyp o nazwie Škoda 935 Dynamic, który miał wyjątkowo
opływową sylwetkę.
Škoda 935 Dynamic wymagała gruntownej renowacji przed zaprezentowaniem.
Producent dysponował jedynie trzema zdjęciami prototypu, co znacznie
utrudniło pracę nad eksponatem.
Częściowo zrekonstruowane auto pokazano podczas ubiegłorocznego salonu
samochodowego w Paryżu. Po powrocie do Mlada Boleslav kontynuowano prace
renowacyjne, które w ostatnich tygodniach postawiły auto na kołach i
umożliwiły pierwsze jazdy testowe. Po raz pierwszy w rajdzie klasyków
Škoda 935 Dynamic wystąpiła w Schloss Bensberg Classics w niemieckim
Bergisch Gladbach.
Ten unikalny prototyp czeka jeszcze kolejny etap, którym będą prace nad
poprawą wyglądu wnętrza i funkcjonalności auta. Będą one realizowane
przez specjalistów działu renowacji przy muzeum Skody w Mlada Boleslav.
Škoda 935 Dynamic jest klasycznym przykładem designerskich i
konstrukcyjnych eksperymentów, które miały poważny wpływ na dalszy
rozwój motoryzacji. W efekcie powstało auto przyszłości z karoserią
łączącą aluminium ze stalą. Opływowe nadwozie zakończone płetwą
poprawiało stabilność pojazdu podczas jazdy z prędkością nawet 140 km/h.
Škoda 935 Dynamic ma masę własną 1170 kg, długość 4,86 m, szerokość 1,68
m i wysokość 1,54 m, przy rozstawie osi 3,2 m. Bagażnik o pojemności
300 litrów znajduje się w przedniej części pojazdu, w którym także
umieszczono koło zapasowe
Do napędu tylnych kół zastosowano czterocylindrowy bokser z dwoma
gaźnikami Zenith, chłodzony cieczą, o pojemności skokowej 1995 cm3 o
mocy 55 KM, który współpracował z czterostopniową elektromagnetyczną,
półautomatyczną przekładnią francuskiej firmy Cotal. Ciekawym
rozwiązaniem było także wykorzystanie rury nośnej ramy szkieletu jako
zbiornika paliwa o pojemności 40 l.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz