W Boliwii, na pustyni Salar de Uyuni,
znajduje się jeden z najbardziej niezwykłych hoteli na świecie. Hotel
Tayka de Sal w całości zbudowany jest z soli. Nikogo nie dziwi, że w
obiekcie obowiązuje zakaz lizania ścian...
Dla wszystkich, którzy nie zdążyli odwiedzić
hotelu z lodu mamy coś specjalnego. W Ameryce Południowej czeka na
wielbicieli hoteli nie lada gratka. Luksusowe obiekty zbudowane z soli.
Przez ich okna można podziwiać różowe flamingi na tle księżycowego
krajobrazu.
Boliwijska pustynia Salar de Uyuni nazywana
jest największą solniczką świata. To pozostałość po wyschniętym słonym
jeziorze w Andach. Położona na wysokości ok. 3700 m n.p.m. jest jednym z
najbardziej płaskich obszarów na świecie. Tam właśnie, wśród kolorowych
lagun znajdują się hotele - Salt Palace and Spa, Playa Blanca czy
Palacio de Sal. Wszystkie trzy są zbudowane z bloków solnych.
Najpopularniejszym z nich jest Hotel Tayka de Sal.
Hotel de Sal Tayka znajduje się na północnym brzegu Salar de Uyuni,
jednego z najbardziej znanych, naturalnych cudów Ameryki Południowej. 40
000 lat temu obszar ten był częścią jeziora prehistorycznego i szacuje
się, że zawiera w sobie 10 mld ton soli. Na jego brzegach znajdują się
liczne wykopaliska archeologiczne sięgające tysięcy lat p.n.e. Ujrzymy
tam również wulkan Thunupa, czczony przez mieszkańców jako najwyższa
istota, dbająca o ludzi.
Pustynia solna nie jest
całkowicie jałowa, jak by się mogło wydawać na pierwszy rzut oka. Nie
tylko porastają ją miejscami kaktusy, ale wśród jej mieszkańców nie
sposób nie wymienić różowych flamingów i wigoni, spokrewnionych ze
znanymi nam lamami. Odwiedzający Salar de Uyuni mają okazję podziwiać
stożkowe kopce solne oraz różnokolorowe laguny. Wśród nich czerwoną
Lagunę Colorado, lagunę siarkową arszenikową oraz magnezową i gliniastą o
przeróżnych kolorach. Ogrom naturalnych atrakcji turystycznych
dopełniają gorące źródła, gejzery błotne oraz różne formacje skalne - z
kamiennym drzewem Arbol de Piedra na czele. Aby zrozumieć
wszechogarniającą biel i ilości pokładów solnych zgromadzonych w jednym
miejscu wystarczy obejrzeć zdjęcia satelitarne Salar de Uyuni.
Tayka de Sal zbudowany jest z bloków soli pochodzących z Salaru oraz
innych naturalnych materiałów regionu andyjskiego. Osadzony na cyplu,
oferuje widok na cały region. Jego dogodna lokalizacja daje szerokie
możliwości poznania rejonu. Hotel posiada dwa dziedzińce zadaszone
przezroczystym materiałem, który zatrzymuje ciepło. Przytulna i
komfortowa jest także restauracja hotelowa, ogrzewana ciepłem kominka.
Goście mają dodatkowo możliwość zjedzenia śniadania na hotelowym tarasie
i podziwiania przy okazji okolicy.
Hotel jest wykończony
w surowym stylu, ozdobiony licznymi lokalnymi rękodziełami. Co ciekawe,
funkcję dywanów pełnią grube warstwy pokruszonej soli, rozsypanej na
podłogach. Wszystkie pokoje ogrzewane są energią słoneczną (w
chłodniejsze dni dodatkowo dogrzewane). Ściany, meble i podłogi
zbudowane są w większości z wydobywanych w okolicy bloków solnych.
Istotne jest to, że nie można ich lizać, aby nie naruszyć stabilności
konstrukcji. Cena za nocleg to wydatek od 70 USD za pokój jednoosobowy
(w sezonie, czyli od maja do października 88 USD) po 112 USD za pokój
czteroosobowy (w sezonie 140 USD).
Okolice hotelu są idealne dla uprawiania aktywnej turystyki. Najpopularniejszą formą zwiedzania pustyni są podróże samochodem
z napędem na cztery koła. Szczególnie widowiskowe są wschody i zachody
słońca. Rzucany cień daje niezwykły efekt na białej i geometrycznej
przestrzeni. W okolicy można zwiedzić kopalnie i muzeum soli. W
pobliskich jaskiniach znajdują się regionalne centra ceremonialne ze
szczątkami ludzi i zwierząt, a także ceramiką i narzędziami rolniczymi.
Obowiązkowym punktem dla zwiedzających jest zabytkowy cmentarz
pociągów. W przeszłości miasto Uyuni było jednym z najważniejszych
węzłów kolejowych w Ameryce Łacińskiej. Linie kolejowe zostały zbudowane
pod koniec XIX wieku. Wyczerpanie złóż w przemyśle górniczym oraz
liczne akty sabotażu ze strony lokalnych Indian zdecydowały o upadku
kolei. Wiele pociągów zostało porzuconych, co dało podstawy do
stworzenia cmentarzyska, w skład którego wchodzą wagony mające nawet po
sto lat.
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz