Łączna liczba wyświetleń

sobota, 9 maja 2015

Kiedy umrę kochanie - Halina Poświatowska




Kiedy umrę, kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem, raczej smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny

czasem myślę o tobie
czasem piszę do ciebie
głupie listy, w nich miłość i uśmiech

potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie

patrząc w płomień, kochanie
myślę, co też się stanie
z moim sercem miłości głodnym

ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i który jest chłodny
.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgId2rGXjXe_AB753B7dqmXxBH4kpt3awYVYz4mxFMt5KwYfvAwvKxCxSxD35JAgChBUF5dxyb9CgrnZdB-lit8p9VhD9t786f8z-2OJ9uUThoqfrcvjcF7QbRcUwf0M3El9l2BgaA1-lc/s1600/20.png

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz