Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 1 lutego 2015

Zima




Myśli moje śnieg przyprószył, 
Tak, że dostrzec jest je trudno, 
Może z wiosną śnieg stopnieje, 
Myśli wyjdą w przestrzeń ludną 

Śnieg oczyści je, odkurzy, 
W jakieś strofy je ułoży, 
Te ładniejsze ktoś przeczyta, 
A praktyczne: w życie wdroży. 

Byle całkiem nie uciekły, 
Nie rozpędził ich wiatr srogi, 
Nie uwięzły w jakimś korku, 
Albo nie zmyliły drogi. 

Śnieżnobiały zaś krajobraz, 
Choć mozołu nam przysparza, 
Ma uroki które cieszą, 
Bo w nich piękno się wyraża. 

Piękno bieli, które chroni, 
Przed szarością, wichrem, chłodem, 
To pierzyna rozpostarta, 
Nad złożonym w sen ogrodem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz