Dzięki stymulującemu działaniu kofeiny kawa pobudza nas do działania.
Wśród związków znajdujących się w gorącym napoju na wyróżnienie
zasługują także antyoksydanty, które mogą zmniejszyć ryzyko raka skóry,
choroby Alzheimera, schorzeń serca i cukrzycy. Kilka tygodni temu
naukowcy z Harwardzkiej Szkoły Zdrowia Publicznego odkryli, że kawa może
okazać się pomocna w zapobieganiu samobójstwom – najmniej narażone na
podobny czyn są osoby pijące 2–4 filiżanki dziennie. Z drugiej strony,
inny zespół badawczy udowodnił, że spożywanie ponad 28 filiżanek napoju
tygodniowo przez osoby młodsze niż 55 lat wpływa na zwiększone ryzyko
przedwczesnej śmierci. Szacuje się, że przeciętny Polak wypija rocznie
ok. 500 filiżanek kawy. Tymczasem naukowcy nie mogą dojść do konsensusu
odnośnie do tego, czy tak wysoka konsumpcja napoju poprawia czy rujnuje
nasze zdrowie.
Kawa, czyli napój pełen sprzeczności
To, czy kawa przedstawiana jest jako przyjaciel czy wróg organizmu
ludzkiego, często zależy od rodzaju i dokładności badań naukowych. Dla
przykładu, w wyniku jednego z eksperymentów stwierdzono związek napoju z
podwyższonym ryzykiem raka trzustki, jednak kolejne testy dostarczyły
zupełnie odmiennych wyników. Po przeprowadzeniu dodatkowych badań
okazało się, że sprzeczne doniesienia wynikały z nieuwzględnienia w
pierwszych eksperymentach czynników, takich jak palenie tytoniu.
Tymczasem osoby, które spożywają duże ilości kawy, często są też
czynnymi palaczami, a jak wiadomo, tytoń może zwiększać
prawdopodobieństwo rozwoju nowotworów.
Należy także pamiętać, że badania naukowe zwykle skupiają się na
poszczególnych aspektach związanych ze skutkami spożywania kawy. Jeżeli
chodzi na przykład o czynności mózgu, okazuje się, że kofeina
pełni rolę środka pobudzającego, który może wyostrzyć funkcje
poznawcze, jednak nie zawsze poprawia pamięć. Tymczasem rozróżnienie to
często pomijane jest w doniesieniach prasowych o badaniach nad wpływem
picia kawy na zdolności poznawcze czy ryzyko alzheimera.
Kolejnym aspektem, który nie zawsze brany jest pod uwagę przez badaczy,
jest fakt, że ciało ludzkie reaguje na kawę w różny sposób w zależności
od wieku. W wyniku długotrwałego spożywania napoju komórki i tkanki
organizmu uodparniają się na znajdujące się w nim związki chemiczne. Co
więcej, nawet po wykształceniu swoistej tolerancji, u konkretnych osób
metabolizm kofeiny przebiega z różną prędkością, co uwarunkowane jest
genetycznie. Dlatego też określenie konkretnej ilości kawy, po której
pojawić się mogą nieprzyjemne efekty uboczne, jest niezwykle trudne.
Zjawisko to tłumaczyć może sprzeczne wyniki wielu badań, takich jak to
skupiające się nad długotrwałym spożywaniem napoju. Z jednej strony,
badacze stwierdzili, że u osób wypijających co najmniej 4 filiżanki kawy
dziennie ryzyko rozwinięcia cukrzycy typu 2 jest o 50% niższe niż u
uczestników unikających napoju. Z drugiej strony jednak, naukowcy ci nie
potrafili zdefiniować skutków spożywania mniejszej ilości kawy. Należy
także pamiętać, że wysoka konsumpcja napoju nie zawsze przynosi
pozytywne skutki zdrowotne – wśród kobiet ciężarnych prowadzi do
obniżenia współczynnika urodzeń.
Poranny zastrzyk energii czy zagrożenie dla zdrowia?
Aby móc określić wpływ kawy na organizm ludzki, konieczne jest
zrozumienie działania budujących ją składników. Podczas gdy
przeciwutleniacze chronią serce i zwalczają cukrzycę, kofeina może
powodować nadmierne pobudzenie. Kawa zawiera setki związków, takich jak
kofeina, kwasy fenolowe, minerały oraz witamina B3, których ilość może
być różna w zależności od rodzaju ziarna i metody parzenia napoju – mówi
dr Robert van Dam, adiunkt Wydziału Żywienia Harwardzkiej Szkoły
Zdrowia Publicznego. Tymczasem każdy z tych składników wpływa na
organizm ludzki w odmienny sposób.
Zdaniem dr. Petera Martina z Instytutu Badań nad Kawą na Uniwersytecie
Vanderbilt, istnieje kilka prostych sposobów na określenie, czy kawa
jest dla nas korzystna czy szkodliwa. Jeżeli u danej osoby pojawiają się
problemy ze snem,
powinna ona unikać spożywania napoju wieczorem. W przypadku, gdy
odczuwa drażliwość, najprawdopodobniej konsumuje zbyt dużą ilość kofeiny
– tłumaczy dr van Dam. Podsumowując, jeżeli nie pijemy regularnie kawy,
nie należy wykształcać podobnego zwyczaju jedynie w celu uzyskania
korzyści zdrowotnych przypisywanych napojowi. Nie udowodniono bowiem, że
zalety kawy przeważają nad ryzykiem związanym z jej spożywaniem.
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz